Obserw-AT-orium (5-lip)

Do foha proszę KRU, PKP, PKN, APT, BKM.
Panie Jacku, kiedyś na szkoleniach, opowiadał Pan różne historie, z których wynikała pewna hierarchia zarobkowania wśród osób zajmujących się giełdą. Byli wśród nich analitycy techniczni, biznesowi, maklerzy itd. Z tego co pamiętam, to wg Pana spostrzeżeń najlepiej radzili sobie ludzie od AT, potem AB, i szary koniec to byli maklerzy (możliwie, że o jakiejś grupie zapomniałem). Bardzo proszę wylistowanie kolejno takiej hierarchii w oparciu o Pana doświadczenie właśnie. Pytam o to mając na myśli młodych adeptów giełdy, którym chciałbym doradzić, jaki kierunek rozwoju statystycznie najlepiej się sprawdza (abstrahując od naturalnych predyspozycji rzecz jasna). Dziękuję

Nie ukrywam, że tym młodym adeptom chciałbym raczej wybić z głowy ekscytację AB jako zajęcie mało efektywne …

Podejrzewam, że nowy w Obserwatorium miał być nie Tesgas (TSG),
ale Ten Square Games (TEN)

OSTER
to mnie pan zjadł, tak ciężko o tym tu i teraz, ale spróbuję, pomijam kwestię szczęścia bo wiemy że jego brak lud nadmiar dodaje/ujmuje
ale szczęście w każdej dziedzinie życia trzeba mieć, moje obserwacje sprowadzają się do tego że im mniej czasu temu poświęcamy – angażowanie energii
tym lepsze wyniki….
podam przykład
kolega grywał/spekulował/inwestował na akcjach polskich i amerykańskich
miał dużo wolnego czasu więc kiedy giełda startowała miał na bieżąco notowania aż do 22-giej gdy Nyse/Nasdaq kończyło
zauważył że pomimo posiadanej wiedzy nie ma wyników – trzeba było coś zmienić
postanowił zmienić strategię która polegała na tym że wstawiał zlecenie aktywacji kupna a wieczorem sprawdzał czy weszło
jak nie czekał do wieczora następnego dnia itd
w efekcie nie oglądał notowań nie emocjonował się a wykresy oglądał jedynie w weekend
pomimo że koniunktura nie zmieniła sie w tym czasie jego wyniki poprawiły się
okazało się że oglądając notowania ma ciągłą motywację – by coś zmienić dodać sprzedać podciągnąć opuścić – jednym słowem grzebać w tym
czas na grzebanie przychodził w weekend
i tak właśnie twierdzę – niestety – maklerzy to pierwsi dostarczyciele kapitału a im ich więcej w pokoju pracujących tym gorzej
pracował jakiś czas z nimi i wiem że większość z nich to byli golce….
nie wiem co to jest AB – ale wolę analizę techniczną (wykresu) bo na jej podstawie mogę ocenić ryzyko (od tego zaczynam) jak można ocenić ryzyko jak się wchodzi w AF
czyli tanio – i jest jeszcze taniej czyli cudownie…?
spotkałem wielu inwestorów ale
zasada jest jedna zawsze i ta sama – trzeba słuchać samego siebie – mieć własną strategię przetestowaną – sam pan rozumie – jak wielu może być inwestorów którzy kupili CDRed po 7-11 zł. i utrzymali pozycję – większość pozostanie biedakami albo marudami zaczynającymi się od moich ulubionych słów „trzeba było”

znam też wielu maklerów którym się udało i więcej ich którzy klepią biedę
jeśli nie prowadzi się działalności typu scalping – jak najmniej kontaktów z giełdą
ja dajmy na to nie pozwalam sobie by mieć włączone notowania na bieżąco
chyba że forex – ale to raczej przy trybie mojej spekulacji zrozumiałe

najpierw : strategia przetestowana i taka za którą dałby się PAn pokroić
potem akcja – i minimalizowanie stresu i minimalizowanie zmienności decyzji
potem powinno być z górki….

małyjanio
jak najbardziej – szczera li to prawda

poprawiłem

AB – analiza biznesowa, czyli miałem na myśli w tym miejscu oczywiście AF.
Chyba wiem o kim Pan pisze. Mówił Pan kiedyś o człowieku, który wyczekiwał niedzielnych wieczorów bo miał wtedy czas wertować wykresy.
Wiem w czym rzecz, bo sam po prostu lubię to robić. Chyba longterm kiedyś reklamował się, że zapewnia dochody poświęcając giełdzie chyba do 1h tygodniowo. Problem w tym że dla mnie to zdecydowanie za krótko:). Fascynujące jest to że na giełdzie jest ta dynamika, która nie pozwala się nudzić. Ale wiadomo, trzeba to czuć, pasjonować się itd.
Bardzo dziękuję za wyczerpującą wypowiedź.

Reasumując, żadnych decyzji w trakcie notowań.

To znałem jeszcze jednego – wykresy codziennie po sesji – ale artykułowanie decyzji tylko w weekend

Oster
AF/AB może jest i fajna ale nie dla mnie – ta analiza nie pozwala chronić kapitału
skoro WBuFFett potrafi siedzieć na stracie powiedzmy 60% a w 2008 zdarzyło się że kupił CFinancial
za 1 mld $ który to potem zbankrutował..

w AT jest proste – spadek kapitału o 1% zamyka mi pozycję
a jak zrobić w AF kiedy im taniej tym atrakcyjniej ?
dlatego zarządza się w AF czyli angażuję 10% kapitału w spółkę i pozwalam jej spaść do 0.
ale wtedy to miałoby może sens gdyby oczekiwana stopa zwrotu była > 100% a jak jest niżej (np 20%) to gdzie tu jest logika ?
dużo pytań mało odpowiedzi

AF przerabiałem na początku mojej przygody z giełdą. Skutek był opłakany. Moim wprowadzającym w giełdowe meandry był kolega wyznający wówczas zasadę iron cohones – czyli to co z tego że spada, trzeba być twardym.
Także wiem z czym to się je.
A do AT nie trzeba mnie przekonywać, to mój naturalny świat.

oster
dla mnie AT zawsze wygrywa – pamiętam jak analityk fundamentalny siedział koło mnie w pokoju i patrzy na te kontrakty patrzy
i pyta : to jaką mam otworzyć na Wig20 L czy S, a ja go pytam : na jak długo : a on : na godzinę
więc mu odpowiedziałem : zajrzyj do swojego modelu 🙂

kiedyś to pisałem ale powtórzę
fundalmentalny hit roku : koleżanka od banków, palimy papieroska w przerwie
i mówi a ten skubany bippppp z banku bipppp dał w modelu xxxx i wyszła mu wycena pkobp 75 zł.
ja dałam yyyy i mam 45 zł
obie wartości xxxx i yyyy jednakowo prawdopodobne
45 i 75
kurtyna

Historia wprawdzie nie dotycząca mnie ale z bliskiego mi podwórka.
Grupa znajomych ma akcje spółki z New Connect od 2010 roku. Zapakowali się w nią naprawdę grubym klopsem. Mają te akcje do dzisiaj. Po drodze zaliczyli spadek wartości ok. 50-60%. Aktualnie średnie dzienne obroty na tym walorze to ok. 5 tyś. zł. Przy takim układzie będą sprzedawać te akcje pewnie ponad rok. Jeżeli chodzi o stratę/zysk to są gdzieś na „0”. No ale czekają że kiedyś mega urośnie.
Jak chodziłem do Pana na szkolenia w 2013 to wg nich byłem chyba kimś w rodzaju naiwniaka:).
Dlatego zasadniczo mam awersję do AF.
Inny jest ciężar gatunkowy moich słów a inny Pana. Stąd dla bliskich mi osób ruszyłem ten temat. Niech czytają i wyciągają wnioski.

ach ten New Connect

zabawne jest to że zbieram żniwo doświadczeń za 26 lat mojego zainteresowania giełdą
a kiedy ktoś mnie o coś pyta i nie po drodze mu ze swoim zdaniem to mówi : głupi
i kiedy mówię zostawcie w spokoju Airway RankProgress a skupcie się na płynnych
to kończy się jak się kończy –
oczywiście jak ktoś zarobi nie omieszka publicznie mnie wygwizdać

i zabawne jest to że za 5-10 lat ci sami dojdą do podobnych moich wniosków
próbuję skrócić ich czas inwestowania by już teraz było mądrze
ale nie – ten numer nie przejdzie bo wszyscy znajdują się fazę wyżej

czy używa pan kopert na forex , co pan o nich sądzi?

Kopert ?
Nie znam człowieka

Robert
Analiza techniczna forexu tzw Price Action to bzdet – nie da się na ro zarabiać poza tymi. Co z tego robią szkolenia

Robert
traci Pan czas na Forex, chyba że wymyśli Pan koncepcję przetestuje i wyjdzie że się da

Robert
http://bankfotek.pl/view/2139185

grywam na 5-Otoman kiedy pojawia się czarna kropka (tylko Bida) kropka podaje od razu warunki otwarcia długiej i krótkiej (pośrednio)
ważne by w momencie sygnału nie była wychylona Faja Staja i by Wruszki góra/dół nie były w momencie sygnału widoczne
w tym tygodniu nie grywałem (4 lipca) ale jak widać – płaci – tu na długiej
grywam jeszcze na wruszki_1 i wruszki_2 i od wtorku na Harfę

a najbardziej zabawne jest to że na USDJEN na 5Ototmanw czerwcu wszystkie sygnały były nielegalne – ale w tym tygodniu 2 były legalne (i pięknie zapłaciły) – ale był 4 lipca
cóż mogę powiedzieć złośliwość przedmiotów martwych

Ja poproszę do foha MCI 🙂 koniecznie

dzięki za poswięcenie uwagi:)) do focha poproszę pgn i cie

Witam Panie Jacku, ostatnio znalazlem Panska strone i powiem szczerze ze zainteresowala mnie, pewnie dlatego ze podobnie jak Pan mam do inwestowania podejscie techniczne
Jezeli Pan pozwoli odniose sie do Pana wiadomosci z 05 lipca 2019, godzina: 12:43. Pisze Pan ze wszystkie decyzje podejmuje Pan poza godzinami sesji. Zakladam wiec ze sklada Pan rowniez wtedy zlecenia, poza godzinami otwarcia gieldy. Moge zapytac jak Pan sobie daje rade z trafnoscia ceny zlecenia? Rozumiem ze gdy ucieknie zlecenie kupna, to trudno, bedzie nastepne. Co jezeli jednak przy zleceniu sprzedazy kurs otworzy sie ponizej Pana ceny sprzedazy i cena pojdzie dalej w dol, co szczegolnie jest mozliwe na malo plynnych spolkach ktore widze ze Pan rowniez bierze pod uwage w swoich inwestycjach. Z zakladanego maksymalnego 1 procent straty moze wtedy zrobic sie duzo wiecej.

Dzień dobry, do Foha poproszę Bloober Team ( NewConnect , ale obrót zacny)

jakby jeszcze znalazło się miejsce to również Millennium poproszę

Robię wyątkowy ukłon ale zasada jest prosta. W niedzielę zamknięta budka