Co zapamiętam po sesji 11-XII ??

takie pytanie czysto techniczne – czy w obliczu takich korpusow zwraca Pan uwage na wolumenowa wartosc zmiennosci? /W sensie – czesto przy krotkich swiecach przechodza ogromne pakiety, podczas gdy duza swieca wynika z tego, ze bylo po prostu malo chetnych do handlu/ i wplyw tego na przyszla wymowe techniki?

michal
zwracam uwagę na trend i hołduję zasadzie że sam Alibaba nie wygra z 40-oma rozbójnikami, to po pierwsze
po drugie z trendem wszystkie błędy jakie popełniamy mogą być „przypudrowane” i przejść nawet przez nas samych niezauważone
przeciwko trendom nasze błędy staną się wyjaskrawione i bolesne
i to jest strategia
reszta to taktyka czyli dodatkowe pierdoły, które ewentualnie poprawią nasz inwestycyjny standing
wolumenowa wartosc zmiennosci – może pomoże a może nie
to samo ze świecą na małych wolumenie
przyznam się że wolumen ma mniejsze znaczenie niż np trend

….zresztą Dow w swojej teorii nie poświęcał wolumenowi tak wiele miejsca twierdząc że jest mniej istotny

A pan Kartosik twierdzi ze wolumen najwazniejszy a jak go nie ma to sprzeda sam sobie 1mld akcji. Na szkoleniu był u Pana Jacka pewien kolega ktory kazda swiece rozwazał pod wzgledem obrotow. Przede wszystkim tracił inne aspekty duzo wazniejsze ale dobra biala swieca na duzym obrocie na wybiciu dla mnie jest istotna a jeszcze bardziej jej … podstawa.

@Alone_knight

Duża biała świeca, na wybiciu i ze sporym wolumenem była ostatnio na ACT… Co było dalej sam Pan wie.

…czyli raz jest dobrze raz jest źle

http://jacekborawski.blox.pl/2016/02/Trzy-Magiczne-Slowa.html

Zapraszam do przeczytania raz jeszcze tego wpisu,
Ja zawsze wybieram bezpiecznie

Panie Jacku a to objęcie bessy to ma jakieś znaczenie czy jest po dużym wzroście czy jest w takiej konsolidacji jak na wykresie pan pokazuje na WIG 20 ? Czy to bez róznicy

@Kravitz1 tyle ze ta swieca zrealizowala caly zasieg trojkata z ACT i takie cos jak dla mnie automatycznie skreslalo ten setup z listy do rozwazenia. Fakt, ze skala przeceny nastepujacej przez nastepne dwie sesje byla ogromna i z tej perspektywy nieprzewidywalna, no ale setup wykonal najwazniejsze, podstawowe zalozenie – ochrone kapitalu, bo nie pozwolil na zajecie pozycji. Ewentualne szukanie wejscia na ACT byloby dopiero (jak dla mnie), gdyby wybicie tego trojkata zrealizowalo jakas fajna jedynke i dajaca wyrazny sygnal konca korekte // ale to juz ‚moja’ metodologia, nie do konca spojna, zwlaszcza z perspektywy sposobu zarzadzania ryzykiem i pozycja z koncepcjami pana Jacka

@kravitz

I czy po sesji w ten dzien nie nalezalo uznac ze warto byłoby wejsc w ACT? Ja nadal uwazam ze trzeba miec dobry punkt zaczepienia i duze swiece na wybiciu mnie sie podobaja i na nie gram. Poza tym negacja takiej swiecy jest dla mnie sygnalem ze coś nie tak. Pamietajmy ze mamy tylko podwyzszone ryzyko zysku a nie pewność. Pan Jacek mowi ostatnio dużo o złym i dobrym sentymencie czyli biała swieca dziś a poł roku temu to nie jest to samo mimo ze twardo trzymamy sie konkretnych zasad.

krzysztof
kiedyś na stronie umieszczę artykuł o objęciu bessy który to wykład wstrząsnął inwestorami w 2009
na corocznym spotkaniu inwestorów ze „Strefy Inwestorów” – z komentarzami „jak ja śmiałem …”
będzie wesoło

Jeśli chodzi o Action nie negowałem logiki wejścia ale także jakoś mnie nie parło do otwierania tej pozycji. Raczej byłem na nie ale na pewno nie kategorycznie

Panie Jacku ja tylko pytam bo słyszałem od jednego takiego fachowca że jak nie na szczycie to takie objęcie nie jest objęciem , tak samo ten osobnik twierdzi że duże marubozu z dużym obrotem to smart money sprzedaje chyba że było wybicie jakiegoś ważnego poziomu , bardzo dziękuję że pan poświęci temu zagadnieniu jakiś wpis ,

Wniosek ? Głupi fachowiec

Chciałem napisać : Głupi Kaowiec

Niech za komentarz posłuży zdanie :
O analizie japońskiej wiem wszystko znam wszystkie formacje i och skuteczność s nawet więcej niż expert od świec japońskich. I kompletnie jest mi to niepotrzebne do zarabiania pieniędzy na giełdzie 😉

podam Panu przykład z mojego życia.
w 1995 roku znalazłem się na szkoleniu maklerskim organizowany przez moje Biuro Maklerskie, szkolenie było tylko dla pracowników banku choć inne biura chyba też były i trwało 3 tygodnie
jeden dzień poświęcony był analizie technicznej. A wykładowcą był…..bardzo znany jegomość – myślę że Pan go zna, tzn każdy kto działa w tej branży go zna
i tak przez cały dzień dowiadywałem się jaka ta analiza techniczna jest łatwa i przyjemna i jak prosto można na jej podstawie zarabiać pieniądze
byłem zauroczony – z jego ust spijałem każde słowo – pełen zachwyt.
Ale tego zachwytu nie podzielał mój kolega który siedział obok mnie
zapytałem go jak to możliwe że ty się nie zachwycasz

a on odpowiada
„Ten gość ma rachunek maklerski w naszym biurze i co miesiąc od dwóch lat dopłaca na konto, żeby mu zabezpieczenie kredytowe nie spadło poniżej progu”.
oczywiście nazwiska nie podam, ale w kontekście tego jak „mądralkuje” czy raczej „mądralkował” to nawet jest zabawne,
i raczej nie mam wątpliwości że tego Pana zna każdy który chociaż krótko miał rachunek w BM w Polsce

mam takie wrażenie, że książki o japońskich świecach napisali właśnie tacy ludzie.

Niby Zenon Komar? A takie fajne książki jego dwie niebieskie mam.

A może Jajuga?

Zenon Komar oczywiście nie
Jajuga – z całym szacunkiem ale jak ktoś przeciętny otwiera konto w BM nie ma prawa wiedzieć kto to jest?
a tamta osoba jest bez cienia wątpliwości sławna 😉

Piotr Kuczyński?

jedna litera inicjałów trafiona ale to wszystko więcej nie skomentuję

marcin
apropos
kiedy pracowałem w DIBRE, a to było na Wspólnej a na przeciwko po drugiej stronie był BOŚ
a tam ponoć stałym bywalcem (inwestorem) był PiKuś. Inwestorzy z Bosia (ci przychodzili na moje prezentacje) mówili mi, że jako inwestor jest cienki jak dupa węża. I że jest świetny głównie w przepowiadaniu PRZESZŁOŚCI czyli co trzeba było…..
Ile było w tym prawdy a ile zawiści do dziś nie wiem.
fakt jest faktem, że niedługo potem powstał dowcip :

siedzi PiKuŚ z kolegą i nagle coś się dzieje ostrego w dół na jakiejś spółce :
kolega pyta : zaraz, zaraz, ale co się dzieje, dlaczego to spada ?
Pikuś odpowiada : jak chcesz to mogę ci wytłumaczyć
a kolega mu odpowiada : wytłumaczyć to i ja ci mogę

Niemniej przyznam, że dziś tu i teraz…jego losy mało mnie obchodzą
gdzieś tam po drodze zmieniłem stosunek do życia i każdemu życzę z całego serca jak najlepiej

Niejaki Paweł eSzet?;)

Sławny ? Pyszne

Panie Jacku można prosić przy okazji wpisu obserwatroium albo innego o tabelkę z siłą walut

http://bankfotek.pl/view/2105052

północ z wtorku na środę
na czele Złoty Won Euro Funt i Juan

Pewnie Romek Karkosik albo Rysiek z Trójmiasta

…albo Rysiek z „Klanu”
albo Romek z „Misia”

Troche pozny wpis ,ale jak juz jest gielda nazwisk i jest to prawda to prosze zanegowac Pawel Szczepanik ? Dobrze wiedziec zeby pozniej na jakis webinarach nie otwiersc buzi z zachwytu.:)

Zaraz wyjdzie, że Ryszard Krauze:)

My tu gadu gadu, a mentor pewnie Wasko siorbie:)

przy jwp Piotrze Kuczyńskim stwierdziłem że jedna litera inicjału się zgadza

a więc tylko PX XP XK KX wchodzą w grę

z całym szacunkiem ale Paweł w 1994 albo 1995 nie mógł robić szkoleń dlatego, że dopiero co zaczynał karierę maklera.
poza tym wątpliwe coby Ryszard Krauze i Roman Karkosik kiedykolwiek robili szkolenia

także Witku
możesz dalej zachwycać się Pawłem

Dzieki za odpowiedz ah ,och 🙂 .Pozdrawiam.

ECH? Jak dla mnie Pańska sfora nad wyraz przypomina zastosowaniem i ‚wyglądem’ Ichimoku. A tam Ichi co nieco sugeruje. Zresztą już od wczoraj 😉

Ichimoku poznałem pobieżnie jakieś 2 lata temu, sforę wymyśliłem gdzieś około 2010 roku prezentując ją na prezentacjach w
PKO BP.
Powiem szczerze że nikt w tym kraju nie znał w 2001 roku średnich Guppy,ego dopóki nie zacząłem się tym zajmować.
Paweł Szczepanik używa w prezentacjach sformułowania kompresja średnich – to mój patent. Wnikliwy obserwator zauważ że dokładnie tego używa Neidek.
Nie sądzę bym zapatrzył się na ichimoku nim powstała sfora – gdyby tak było uczciwie napisałbym – ale nie napiszę

Wiele rzeczy których używam to moje patenty, ale też uczciwie potrafię podać inspiratora.
O ile jest okazja, tu niestety nie ma

nic z tych rzeczy nie miałem na myśli. Chodziło mi o to, że Ichi jako wskaźnik daje podobny efekt na wykresie co sfora i w związku z tym chciałem skonfrontować jak w obliczu sfory wygląda ECH (echo investment), bo na bazie Ichi mi się bardzo podoba 😉

michał
ok zaraz zapodam

Michał

http://bankfotek.pl/view/2105086
nic tu nie ma

http://bankfotek.pl/view/2105087
a ja w sercu ciągle noszę żal, że zignorowałem
to tygodniowy

http://bankfotek.pl/view/2105088

A w tej perspektywie brakuje mi co najmniej jeszcze jednego szczytu

mICHAŁ
SORRY PRZCZYTAŁEM ECH jako Ech czyli jako westchnięcie i tak wyszło jak wyszło – moja wina

Hmm, no to ja w takim razie pozwolę sobie pofolgować i powiedzieć ‚veto’. Znaczy, wg mnie wejście na ECH było dzisiaj na otwarcie, i pozwolę sobie nawet wskazać stop loss na 4.53zł. Targetujemy 6.13zł, a następnie nowe szczyty. Ryzyko bardzo zachęcające, chociaż dzisiaj już sporo urosło. Jakby się miało zepsuć coś po drodze, to stawiam, że na ~5.20 da nam o tym rynek znać. Wszem i wobec, cobym miał się potem z czego tłumaczyć 🙂 najwyżej skwituję to potem ‚ech’ 😉 Pozdrawiam

Michał
pofolgować zawsze można – niemniej życzę spełnienia prognozy