będzie dość w kieszeni ?
… Dziś kończymy pierwsze półrocze.
Tradycyjnie wziąłem więc pod przysłowiową lupę indeks Wig20 od 2000 roku. Wiemy, że czerwiec jest po wrześniu najbardziej niedźwiedzim miesiącem roku. Inwestorzy tak jak w maju (szczególnie ci byczo nastawieni) nie lubią też czerwca, bo statystyczne spadki odbywają się niemalże „ciurkiem”.
Najbardziej byczym dniem jest 2 czerwca, a niedźwiedzim 24.
A tak wygląda wykres „dzień po dniu”
Kurs rośnie do 7-mego a potem ruch jest tak prosty jak konstrukcja cepa. W efekcie kurs od swojego czerwcowego ekstremum spada do końca miesiąca o blisko 3,5%.
Przełóżmy to na zamknięcie maja
Wtedy indeks na koniec czerwca wyniesie 2191 pkt
To, że czerwiec jest statystycznie czerwony nie oznacza oczywiście, że nie może być na zielono. Podczas hossy lat 2003-2007 czerwiec był zawsze wzrostowy. Ostatnie dwa lata były również „na plusie”…ale
…nigdy nie zdarzyło się w historii by wzrostowy kwiecień, maj i czerwiec nastąpił dwa razy – rok po roku… Więc….wnioski zostawiam czytelnikom.
Najbardziej niedźwiedzi dzień w pierwszym półroczu – 12 marca
Najbardziej byczy dzień w pierwszym półroczu – 6 kwietnia
Zbiorczo od początku roku będzie wyglądać następująco :
Warto zauważyć że zamknięcie czerwca pokrywa się niemal w 100% z zamknięciem roku. Oznacza to że gdyby statystycznie kupić indeks Wig20 na koniec rok to na koniec I półrocza wyjdziemy praktycznie na 0.
Zreasumujmy, statystykę z pewnością trzeba stosować z umiarem, a nie jej wierzyć bezgranicznie. To, że coś się dotąd nie wydarzyło nie oznacza, że się nie zdarzy. Dobrze też zwracać baczną uwagę na wnioski.
A jeśli coś nie zdarzy się po naszej myśli to bądźmy dla statystyki wyrozumiali, bo jak powiedział Winston Churchill,
… „Wierzę tylko w te statystyki, które sam sfałszowałem” ….
Brak zajawki, ponieważ wpis jest zabezpieczony hasłem.
Dziś czas na ostatni miesiąc – listopad
Rozpoczynamy ostatni kwartał – Czas NA październik…dawniej miesiąc oszczędności