… kupuj puty. Sprawdźmy ile jest prawdy w tym starym giełdowym powiedzeniu.
Tradycyjnie wziąłem więc pod przysłowiową lupę indeks Wig20. Wiemy, że luty statystycznie jest miesiącem wzrostowym. Ja po jego wnikliwej analizie doszedłem do wniosku, że to miesiąc przede wszystkim niezwykle niejednoznaczny i tajemniczy.
Najbardziej byczym dniem jest pierwszy dzień lutego, a niedźwiedzim ostatni. Tak wygląda tabelka „dzień po dniu”
Tu zwraca uwagę fakt, że do ostatniego tygodnia tego miesiąca panuje tu niezły bełkot. Wszystko odbywa się w strefie 1%. Ciekawie (czytaj dynamicznie) robi się w końcówce lutego, kiedy to po osiągnięciu sezonowego maksimum (22.II) rynek osuwa się by na końcu przyśpieszyć. Spadek w ostatnim tygodniu (od wspomnianego maksimum) wynosi ok 2 punktów procentowych.
Spadek w lutym wyniesie ok -1%. Przy czym nie umieszczałem statystyki 29 II – zresztą ona oscyluje w okolicach 0.
przełóżmy to na zamknięcie stycznia
Wtedy indeks na koniec lutego wyniesie nieco ok 1930 pkt
Zwracam uwagę, że statystyczny luty (cała historia) jest wzrostowy. A duży wpływ na ten plus ma zachowanie indeksu w poprzednim wieku. Co ciekawe, gdyby liczyć statystykę od 2001 roku przeciętna zniżka wyniosła by aż -2%. Widać wyraźnie, że częściej luty w XXI wieku jest jednak „na czerwono”. Byki zimą nie mają powera, ostatnia „dwucyfrówka” na korzyść byków miała miejsce 16 lat temu.
Zbiorczo styczeń i luty wygląda następująco :
Zreasumujmy, statystykę z pewnością trzeba stosować z umiarem, a nie wierzyć bezgranicznie. No i uważać w kontekście wyciągania prawidłowych wniosków.
ach ten luty.
Ja natomiast jestem z sierpnia
Brak zajawki, ponieważ wpis jest zabezpieczony hasłem.
Dziś czas na ostatni miesiąc – listopad
Rozpoczynamy ostatni kwartał – Czas NA październik…dawniej miesiąc oszczędności