Wig20 (0)/
mWig40 (3) / ACP BDX tEN
Swig80 (0) /
Bonus:
IN:
OUT : kapkę ich było
żk – żółta kartka
„Kto domy buduje ten gieldy nie potrzebuje” to z takich madrosci :-). Ale jeszcze 3 sie uchowaly
Hej Alone. Można wiedzieć ile domek np120m w stanie deweloperskim kosztuje w Twojej okolicy? Oczywiście życzę żeby te 3 się sprzedały.
Tak się trochę zainteresowałem tematem bo chce córce „pomóc” w budowie i firma za postawienie standardowowego domku tak bodajże 2.700zl za m2. Już działkę kupiliśmy. Tak orientacyjnie jestem ciekaw jak to wygląda w innym regionie Polski.
Sorry Alon.” Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Głodnemu chleb na myśli.” :)Kiedys pisałeś coś o biznesie. Pozdr.
3 spółki w obserwatorium , dołek paniki jak NIC
Zgodnie ze statystyką kolegi pana Jacka tylko raz się nie sprawdziło kupno w poniedziałek wygasania serii .
USA w piątek już pięknie ciągnęło , niech tylko FED zetnie jeszcze stopy 18 marca to kapitał opuści obligacje , japońskie gospodynie domowe mocno obkupiły się pod koniec tygodnia patrząc na usd/jpy .
3 spółki w obserwatorium też potwierdza jakieś przesilenie .
witek.
Koledzy domy budowali 2 lata temu. Koszt 350tys ze swoja dzialka i do zamieszkania. Obecnie ceny duzo wyzsze. Dzialki w Tarnowie po 25tys za ar a 10 km od miasta po 8tys. Trudno wogole porownywac cokolwiek. A stan dewloperski to polowa kwoty. Taki dom bez dzialki do zamieszkania to 600tys u mniw w okolicy. A 3 to pisalem o spolkach a nie domach 🙂
Alone .Dzięki za odpowiedź. Ja mieszkam w mieścinie powiatowej za działkę płaciłem 12 tys za ar (utargowane). Stan deweloperski wyjdzie też gdzieś 320tys…6 lat wcześniej pierwsza córe budowałem to te ceny były inne. :_). Pobieżne przeczytałem Twój post i tak jak napisałem „głodnemu chleb na myśli” . Chyba człowiek za dużo się odkaża i wdycha ten spirytus :=). Pozdrawiam i zdrowia życzę.
Wig20
Dla moich twitterowych znajomych Versus_Jack zebrałem na szybko i na gorąco wszystko to, co w inwestowaniu poza samym systemem (AT,AF,APortfelowa) może mieć znaczenie. W pewnym momencie zauważyłem, że nie da się tego w twitterowej formie czyli bardziej skondensowanej przedstawić. Nie wnikałem również za mocno w psychologię inwestowania bo tematyka jest zbyt olbrzymia jak na ten wpis. I oto kwintesencja weekendowych przemyśleń: