Inwestorzy uwielbiają zarabiać. I nienawidzą tracić. W końcu po to otwiera się rachunki maklerskie, by być bogatymi i niezależnymi finansowo. A jak ten wyimaginowany przeciętny inwestor chciałby zarabiać ? Według mnie idea jest prosta : najlepiej by było (trzy ważne słowa) Dużo Szybko i Bezpiecznie.
Spróbujmy zatem odpowiedzieć na pytanie : czy jest jakakolwiek działalność biznesowa (niegiełdowa), która zawiera te trzy słowa. Ciężko będzie zapewne znaleźć. Handel Bronią, narkotykami, Poker, Ruleta ? Zapewne Dużo i Szybko, ale czy na pewno bezpiecznie?
Aby biznes (gra) miał(a) sens potrzeba tylko usunąć jeden z tych trzech członów i już można startować.
Skoro i na giełdzie nie da się Dużo Szybko i Bezpiecznie spróbujmy usunąć na początek jeden człon np. Dużo a zatem : Szybko i Bezpiecznie.
Jeśli wybierzemy te dwa człony będzie to oznaczać że zarobić się da, tyle, że MAŁO.
Z czym mi się to kojarzy ? Przede wszystkim ze skalpowaniem i dużą dźwignią. Pierwsza myśl jaka mi przychodzi do głowy to FOREX.
Na początek ustalmy że jeśli już wybieramy słowo : Bezpiecznie – to za tym musi zawsze stać ochrona kapitału (zarządzanie ryzykiem : zarządzanie kapitałem i stopy) oraz (lubię tę formułkę) z trendem. Nie da się ukryć, że z trendem zawsze da się zarobić więcej i pewniej niż przeciwko niemu, choć w swoim życiu znałem kilku którym się to udało.
Przykłady: na Szybko i Bezpiecznie.
Tu zastosowałem prosty i nieskomplikowany system inwestycyjny :
Otwieramy długą na wybicie maksimum z poprzedniego dnia lub krótką na wybicie minimum z poprzedniego dnia niezwłocznie. Slajdy zawierają wykres 5-minutowy Eurodolara z ostatnich dwóch tygodni.
„Łapiemy” 15 pipsów z ryzykiem 10. Wydaje się, że przy spokojnym zarządzaniu kapitałem np. 0,5% straty na transakcji na kapitale trudno byłoby na to zbankrutować.
Ostatnia transakcja jak widać nieudana.
Na końcu dodam, że nie stosuję tego systemu, choć w wolnej chwili mógłbym go dokładnie przetestować. Test to ważne słowo – nie wyobrażam sobie inwestowania swoich ciężko zarobionych pieniędzy przy użyciu jakiejkolwiek techniki przy dokonaniu reprezentatywnego testu. I to nie kilku czy kilkunastu transakcji w jednym okresie ale kilkuset w różnych okresach rynku. Jeżeli ktoś dokonuje transakcji na instrumentach 5-min dobrze wiedzieć jak one chodzą rano jak w południe a jak po południu. Czyli pora dnia na transakcję jest tu (jak wiele zmiennych w teście) kluczowa.
Czas na Dużo i Szybko
Tu będzie kłopot ponieważ inwestowanie jako że czynność niebezpieczna w moim przypadku MUSI zawierać element bezpieczeństwa. Stąd tę strategię Dużo Szybko i Niebezpiecznie chętnie wyrzucam na śmietnik. Jednakże rozumiem, że niebezpieczne (w drodze wyjątku) będzie oznaczać zwiększony współczynnik zysku do ryzyka jak też ryzyko (stop zawsze musi być) znacząco przekracza nasze wcześniej ustalone poziomy
Otwieramy pozycję na kontraktach na S&P500 na wybicie podwójnego wsparcia z jednoczesnym ustawieniem stopa na maksimum range’u. Ryzyko przekracza 30 pkt. Jeśli w naszej strategii maksymalny stop wynosi circa 5 pkt. to całość już podchodzi pod niebezpiecznie. Również taka sytuacja ma miejsce gdy akceptujemy poziom stopa wcześniej prowadzony ale pozycja jest znacząco zwiększona.
Trailing prowadzimy uwzględniając pierwszą korektę (niebieski prostokąt) i zakładamy że JEDNORAZOWO korekta może być większa (czerwony) gdy po wybiciu nowego dołka nie zgadzamy się na ruch przeciwko naszej pozycji większy niż czerwony prostokąt (wydłużona korekta). W ten sposób zamkniemy pozycję w miejscu zaznaczonym fioletową strzałką.
Czas na Dużo i Bezpiecznie
To jest możliwe, ale niestety nie będzie to trwało szybko. Czyli musimy pogodzić się z tym że proces wzbogacenia będzie mocno wydłużony w czasie. Jakie techniki w to wchodzą ? W ten segment chętnie wrzucam wszelkie inwestycje bez dźwigni z trendem lub na przednówku trendu, oczywiście dla każdej transakcji prowadzony logiczny trailing stop.
Ktoś zapyta czy na tej jednej transakcji da się dużo zarobić ?
Odpowiem : Oczywiście nie – ale taka strategia z pewnością po kilkudziesięciu transakcjach przez kilka lat będzie miała duże szanse powodzenia – i to przy założeniu że nie będziemy po drodze zysków konsumować.
Można zadać pytanie : Dlaczego tak wielu inwestorom się nie udaje. To proste, przeciętny inwestor jest leniwy, lubi drogę na skróty. łamie zasady lub w ogóle ich nie posiada. Myśli życzeniowo : chcę, chcę, chcę – zamiast zadbać o samodoskonalenie. Efekt końcowy – mamy, nawet tu na GPW – wielu dawców uzależnionych od koniunktury, której jak wiadomo w ostatnim okresie nie ma.
Trzy magiczne słowa : my inwestorzy wzdychamy do nich ale lepiej o nich zapomnijmy – do inwestowania potrzebne będą nam dwa :
i z pewnością nie będzie to : Kocham Cię.
Brak zajawki, ponieważ wpis jest zabezpieczony hasłem.
Dziś czas na ostatni miesiąc – listopad
Rozpoczynamy ostatni kwartał – Czas NA październik…dawniej miesiąc oszczędności