1.Wig20
Grają tylko krótkie perspektywy – chyba że komuś wyszło że we czwartek był dołek dołków. Mój znajomy analityk wylicza ważne minima – szkoda że dowiaduję się o tym dopiero po 4-6 miesiącach. Fakt faktem wyliczyć można wszystko. Ważne opory naniesione. Generalnie we czwartek indeks był na minimach 1,5 roku i musiałbym być nieźle walnięty by proponować tu kupno…
w każdym razie efektywność czerwca wysoka, jak widać statystyczny do bólu (-1,00%), nadchodzi zatem lipiec
2.mWig40
wyprzedane oscylatory miesięczne najniżej od bessy 2008 – teraz też jest bessa tyle że tylko u nas
Swig80
silny trend nawet bardzo…
wyprzedane oscylatory miesięczne najniżej od bessy 2008 – teraz też jest bessa tyle że tylko u nas
4.CCC
bardzo silny trend spadkowy – ADX sygnalizuje powolne jego zmęczenie i równość widziana od styczniowego szczytu
5.JSW
cały czas zalatuje ruchem na co najmniej 65 zł. korpus z 18 czerwca kluczowym oporem
6.LPP
Czy ktoś lubi te klimaty ???
7.CiGames
„Harmonia na trzy-czwarte z cicha rżnie, Ferajna tańczy, wszystko z drogi! Z szaconkiem, bo się może skończyć źle, Gdy na Gnojnej bawimy się.|
8.Kruk
spróbujmy jednak znaleźć jakieś pozytywy, Bo tym że jest tanio : kto na ochotnika ?
9.Apator
mam wrażenie że w pewnym momencie w piątek nagle wyłączono prąd
10.Neuca
Walor kończy budowę rozszerzającego klina czyli…będzie dynamicznie
11.Rafako
Z małego trójkąciczka dołem i co ?…………
12.GTC
sfora ciasna a range roczny nader zacny
13.Selvita
szkoda że wybił minima z ostatniego półrocza jeśli się na niego zasadzać to niestety troszkę wyżej
14. Ropczyce
wykres „ma czelność” – zachowywać się inaczej (lepiej) niż znaczna większość polskich instrumentów – mimo wszystko bałbym się otwierać – a jeśli już stop poniżej 23,50 to wręcz oblig (czyli mniejsza pozycja). Dla potrzebujących na wybicie 26,80 zł. może byśmy walnęli po grzdylku ?
Ja Panie Jacku odrobilem lekcje tego systemu i wszystko jest dla mnie przejrzyste za wyjatkiem tego najwazniejszego, czyli okresu „dreptania”. Ale da sie z tym zyc i pracowac nad swoja droga.
Montelupi
i tak trzymać i nie poddawać sie
Trzeba przyznać,że ten 2 lipca pan Jacek ogłosił na letnią hosse idealnie.
bastianesta
zawiesiłem się – ale już poprawione 🙂
Krzysztof
Według ostatnich danych oszczędności Polaków ulokowane na kontach w bankach (w Polsce), bez uwzględniania pieniędzy firm, przekroczyły poziom 700 mld złotych, w funduszach ulokowane jest ponad 260 mld zł (prywatnych oszczędności – nie firmowych) – nie pamiętam ile w akcjach, ale w sumie już jest razem ponad 1 bln.
To naprawdę sporo w stosunku do tego co było 20, czy choćby 10 lat temu.
kravitz1
nie powiem jaki bank i kiedy się reklamował z hasłem „podaruj sobie odrobinę luksusu” czy coś w tym stylu
wpłacając na lokatę 2,6%
jak sobie wyobraziłem sobie że wpłacam przykładowo 190.000 zł. i dostaję z odsetek po odbelkowaniu po roku 3850
to tarzałem się ze śmiechu tak jakby mnie na luksus nie było stać wcześniej z tymi pieniędzmi
@JB
Panie Jacku ale cały czas Pan podkreśla jak ważne jest bezpieczeństwo inwestycji. Pieniadze na koncie oprocentowane 2% są najbardziej bezpieczne. Wiekszośc ludzi musi ciułać grosze przez dziesiątki lat bo inaczej nie umieja i … się nie da.
Bo co innego ? No właśnie dlatego zainteresowałem się giełdą bo jak widze ze rocznie ze 100 tys ktoś dostaje 2%, czyli na miesiąc daje ….135 zł zysku to kupując akcje za 10 tyś i zarabiając 13% mam to samo :-). Pytanie jednak czy giełda pomnaża majatek … KAŻDEMU.
Alone_knight
kiedyś podali informację że (policzyli z Pitów) przeciętny inwestor giełdowy w Polsce ma zaangażowane 20.000 zł
przyzna Pan – trudno liczyć na kokosy zwłaszcza, że większość inwestorów ma jednak tendencję nie do pomnażania zysków a do ich wydawania
w efekcie nawet gdyby pan wyciągał 50% rocznie z polskiej giełdy 8000 po odlbelkowaniu niestety dupska nie urywa
zarabianie na giełdzie wymaga jak Pan wie wiedzy tak samo dużej jak każdy inny profesjonalny zawód na świecie
a tu jest nawet trudniej bo poza wzlotami są też upadki – stąd trzeba mieć silną psychikę albo chociaż przeświadczenie że
kocha się to co się robi. Mam to szczęście że mam te obie cechy – one wielokrotnie pozwalały mi powstać
w wielu profesjach nie ma wzlotów ale też nie ma upadków i dojście do profesjonalizmu może jest wydłużone w czasie ale mniej bolesne
Także reasumując giełda pomnaża nielicznym
Ja czekam na słabośc BYKa na poziomach oporu podanych przez pana Jacka i zagram z trendem na FW20 , może coś wpadnie ,przynajmniej mniejsze ryzyko przy graniu z trendem.
Panie Jacku ale w PIT to nie ma informacji o kapitale tylko przychód i zysk-strata z tego co ja wypełniam PITa?Z tego co pan Jacek pisze zarabiając sredniorocznie 10% na akcjach trzeba by mieć z 2 mln żeby z tego żyć jako tako .
krzysztof
niekoniecznie, jestem fanem niewydawania zysków dopóki nie będą znaczne czyli droga od powiedzmy 100tys do 0,5 mln może jest i długa
ale na końcu można liczyć na niezależność finansową choć przy 0,5 mln nazwałbym to „niezależnością”
nie wiem jak to wykoncypowali, ale jak znam życie na podstawie średniej stopy zwrotu indeksów albo instrumentów, oczywiście wszystko circa…
@JB
Osobiście spodziewałem się inwestowanie na giełdzie jest prostsze. Mój kolega kupił akcje i trzyma je latami. Tak tez można ale ja tak nie umiem, dlatego PAnskie spojrzenie jest bliższe memu sercu i filozofia ochrony kapitału.
NA pierwszych spotkaniach przekonywał Pan że sensowne inwestowanie zaczyna się od miliona , bo 10% to 100tyś wiec jest to już coś.
Co do przeciętnego inwestora to 20 tyś jest kupa kasy. Trzeba co miesiąc odkładać 1,6 tyś żeby to przez rok odłozyc tyle kasy. Kto tyle oszczedza przy zarobkach na poziomie 3-4 tyś ?
Po kradzieży z OFE, upadku bezpiecznych lokat Amber Gold, wtopie z obligacjami Getbacku – mnie trudno jest kogoś przekonać że warto inwestować i ryzykować kapitał poza te marne 2% na lokacie.
Jeśli pieniądze nie przypłyną zza ocean to nie widzę szans na hosse bo „w czerwcu łączna wartość obrotu akcjami na głównym rynku warszawskiej giełdy wyniosła 17,7 mld zł. To o 41,4 proc. mniej niż przed rokiem” !!!
A teraz z innej beczki:
Jaki jest stosunek kibiców do Modricia?
Zmarnował tego karnego, a później w wywiadach tłumaczył, że cały ranek oglądał Kaspera Schmeichela. Analizował, jak on broni rzuty karne, jak mu najskuteczniej strzelać. Stwierdził, że już tego nigdy w życiu nie powtórzy, bo włożył sobie do głowy tyle informacji, że przez to w decydującym momencie zgłupiał. Już nie miał pojęcia, gdzie uderzyć i dlatego zmarnował jedenastkę.
Wniosek: nadmiar wiedzy szkodzi 🙂
Alone Knight , jeżeli przyjmiesz że te 100 000 zysku to brutto,czyli Belka i jeszcze jakieś koszty i ZUS jak nie pracujesz to zostaje słabo przy milionowym kapitale a kto startuje z 1 mln?
nadmiar inteligentnym nigdy nie szkodzi – a piłkarze jak to piłkarze. nie oczekujmy od nich cudów w tej kwestii
PAnie JAcku czy na DINO może ząłozyć ze zaczynamy duza 5 ? Bo trend jest piękny i to chyba jedyna spółka gdzie czuje się bezpiecznie
jak rośnie to można założyć wszystko
ale dla mnie historia jest za krótka na elliotowskie dyrdymały
tzn po cyklu będzie można coś zapodać
krzysztof
życzę panu by pan miał ten problem co jeden znajomy mi inwestor którego wycena rosła rosła i rosła a przy 3 mln zł.
stwierdził że polski rynek giełdowy (przy pewnych zasadach bezpieczeństwa) jest niepłynny
NATOMIAST umówmy się że większość gdyby dostała ten milion i tak by go rozpuściła – ludzie mają wyjątkowo krótkowzroczne podejście do życia
a już zupełnie nie rozumiem stwierdzeń, że jakbym miała milion to bym zrobił(a) wycieczkę dookoła świata – a zarób może sobie na tę wycieczkę
z tego miliona. co ? nie można ? To będzie jak nagroda
Ale zarobienie miliona to trudne, ciężka praca, może lata wyrzeczeń itd. a wygrać milion to łatwo, już i bez wysiłku.
Historia świata pokazuje że najczęściej dorabiają się milionów i miliardów ci którzy nie lubią wydawać 🙂 oczywiście na siebie
Panie Jacku ja jestem z tych oszczędnych więc bym nie puścił ,mnie wygrana miliona by nie ucieszyła ani 10 taki mam charakter, mnie by ucieszyło, jakbym sam go na GPW zarobił ,wtedy bym wiedział ,że potrafię to powtarzać , a co mi po wygranej , ile razy można mieć takie szczęście w życiu? szybciej się samemu zarobi ten milion niż wygra.
Ja znam osobiście kogoś kto wygrał jak dla mnie i większości tutaj duże pieniądze i to w funtach czyli razy 5 , jedyny plus ,że od razu dostał opiekunów ,którzy mu podpowiedzieli jak nie puścić od razu wszystkiego , dobrze ,że kupił dom bo potem były samochody oczywiście coraz droższe , pożyczanie kolegom, wyjazdy a teraz już przebąkuje ,że jak sie kasa skonczy to dom sprzeda bo do pracy nigdy nie wróci,jak żył z pensji miał inne potrzeby ale jak wygrał i zaczął kupować to się okazuje ,że do życia potrzeba mu coraz więcej i wiecej ale już normalnieje bo kupka szybko sie kurczy ,ale powiem Wam jedno ,kiedyś mu nawet napisałem bo ciągle biadolił ,że gdzies mu uwalili kase , wszędzie gdzie były duże spadki albo krach zawsze mu tam zainwestowali ci doradcy -pierwsze pół roku to naprawdę mu dużo zarobili ale potem coraz gorzej, nawet mu kiedyś napisałem,że 10 lat hossy w USA a temu ciągle inwestują żeby stracić , fakt ,że on o inwestycjach i reszcie nie miał bladego pojęcia , ot zwykły pracownik ciężko pracujący po 12 godzin 6 dni w tygodniu nagle złapał złoty róg , ale początki to mówię Wam ,tak rządził ze szok , rzucał kwotami jakby to było 100 zł , ale otrzeźwienie przyszło szybko , chyba po 2 latach a po 7 obecnie to już zupełnie inny człowiek,znów zachowuje się jak biedny,już nie Land rover sport 5.0 a tylko mercedes na raty w dieslu.
Panie Jacku , a z jakiej kwoty zaczynał ten inwestor ? I na akcjach czy kontraktach?
Alone Knigts , uważam ,że to wcale nie jest takie trudne zarobić 1 mln , podstawowa zasada ,myśleć pozytywnie , nie zadawać się z ludźmi którzy ciągle są na nie i oczywiście -łatwiej zarobić duże pieniądze jak się człowiek otacza ludźmi którym się to udało ,wtedy człowiek na własne oczy widzi ,że można a i oni przeważnie pomogą i doradzą bo są zadowoleni ,że osiągnęli sukces,no i oczywiście nie można ciągle więcej wydawać niż się zarabia.
nie wiem od jakiej zaczynał poznałem go jak już miał, natomiast bna dobrą sprawę mógłbym postawić znak równości
między tymi co się dorobili a zachowaniem – mam wrażenie że prawie wszyscy byli mało kontaktowi
skupieni na sobie i ciężko było jakieś mądrości od nich wyciągnąć
na polskiej giełdzie trudno jest zarobić z małych duże kwoty bo nie mamy tak silnych trendów jak np w USA i w rozwiniętych krajach świata
a CDRed do zdecydowanie kropla w morzu
apropos CDRed :)))))
przykładowo w Stanach można zawsze liczyć na silne trendy
pierwsza z brzegu NViDia przez 5 lat wzrosła z 14 na 236 $ robiąc po drodze korektę nie większą lub bliską maksymalnie 25% (a trendowcy są w stanie taką korektę przetrzymać na pozycji) a u nas żal dupę ściska
u nas podobną maksymalną korektę z tych płynnych zanotowały Vistula Dom Benefit i Amrest
tyle że stopy zwrotu nie te same
proszę sobie wyobrazić że kupujemy akcje Benefit Systems za 100.000 zł.
po cenie 500 zł. a przy 1000 zł. notujemy korektę 30% na 700
zysk nam topnieje ze 100.000 zł na 40.000 zł.
przyznacie Państwo że nie jest to łatwe dla psychiki.
Zapewne zarobienie 1 mln z 10k daje euforyczną frajdę, ale to relatywnie nie są duże pieniądze.
Zabawa milionikiem na WGPW to więcej szkody moralnej przyniesie niż benefitów
To tylko pięcioletnia mediana zarobków w USA. Za mln to można w Wa-wie dwie klitki w starym budownictwie kupić. Bez obrazy, ale to żadne pieniądze, choć zgodzę się, że zarobić „od zera” to frajda,
którą można delektować się w skrytości serca swego
Można też odszukać po wojnie dwa zakonserwowane motory BMW, przetrzymać je do dziś i sprzedać po 250 k za sztukę. Jednak po wojnie niemieckie rzeczy jakoś tak źle były przyjmowane, więc dziadek czym prędzej wymienił jeden BMW na polski produkt, a drugi dał komuś, kto potraktował go z równą atencją.
Ale kto to mógł wiedzieć, że takie kolekcjonerskie coś tyle zyska
I
Wekereke
na innych dyscyplinach biznesu nie znam się
ale zrobienie ze 100.000 – kwoty 1 mln w powiedzmy 5 lat uznałbym za fajne i dla psychiki i dla realiów życia i jako pierwszy ważny krok do niezależności finansowej
wydaje się że niezależność finansowa zaczyna się gdzie można wydać przez rok 5% swojego majątku i nie stresować się że tak dużo ubyło bo ma się 20 razy więcej
Panie Jacku, jak Pan ocenia ostatnie wzrosty na WIG20 przy takich obrotach? Czy jeśli ktoś wyliczył, że to był dołek dołków, pomylił się sromotnie? 🙂
Vivid ostatnio sobie dobrze radził, teraz korekta niby na niskim obrocie ale coś niepokojąco wygląda, czy strefa 4,30- 4,65 jest dobrym miejscem do zajęcia pozycji ? sl 3,9 pod ostatnią dużą świecą tygodniową? może jakiś technik się wypowie, Pana Jacka nie śmiem prosić, pozdrawiam
3% w Lipcu na WIG 20 to chyba już starczy tych szaleństw .Czy do drugiego oporu się wdrapią.
JACEK BORAWSKI04 lipca 2018, godzina: 15:01 Jacek Borawski
proszę sobie wyobrazić że kupujemy akcje Benefit Systems za 100.000 zł.
po cenie 500 zł. a przy 1000 zł. notujemy korektę 30% na 700
zysk nam topnieje ze 100.000 zł na 40.000 zł.
przyznacie Państwo że nie jest to łatwe dla psychiki.
Bo umysł człowieka w 99% przypadków odnotuje to jako STRATĘ a nie zysk.
W portfelu mam od dziś CLN bo jakoś dziwnie wygląda mi na 3 falę.
@Radek
JA też ciekawy jestem opinii „jakiegoś technika” :-).
Na dzień dzisiejszy po tak dużej korekcie spodziewam się odbicia na 5,5 a potem spadek do 4,3.
Ale gra nie polega na gdybaniu, więc VVD na razie nie ruszam bo za wcześnie dla mnie.
krzysztof
„Bo umysł człowieka w 99% przypadków odnotuje to jako STRATĘ a nie zysk”
też tak uważam
5.07.2018, Warszawa (PAP) – OFE kupiły w czerwcu 2018 roku akcje za łącznie 663 mln zł netto – wynika z szacunków DM BZ WBK. W maju fundusze emerytalne wydały na zakupy akcji 407 mln zł netto.
Z szacunków DM BZ WBK wynika też, że fundusze emerytalne kupiły netto akcje na warszawskiej giełdzie za 808 mln zł i sprzedały netto akcje na giełdach zagranicznych o wartości 145 mln zł.
Alokacja akcji w aktywach OFE na koniec czerwca wzrosła do 84,5 proc. z 84,3 proc. w maju. Udział gotówki w aktywach wzrósł do 6,57 proc. w czerwcu z 6,28 proc. miesiąc wcześniej.
DM BZ WBK ocenia, że największe zaangażowanie w akcje mają: PZU (87,8 proc. w czerwcu wobec 86,8 proc. w maju) oraz Pekao (86,8 proc. vs. 86,7 proc. w maju). Najmniejsze zaangażowanie w akcje mają natomiast Generali (80,0 proc.) oraz AXA (79,3 proc.).
Trzeba przyznać ,że chłopaki rządzą ,100% już niedługo.
„Zmartwychwstanie” Merlina na GPW okazało się dopiero początkiem. Spółka poinformowała o rozpoczęciu współpracy z Krypto Jam kierowanym przez Rafała Zaorskiego – milionera na deskorolce. Wspólnie mają stworzyć kryptowalutę.
460 proc. wzrostu wartości akcji Merlina w ciągu jednego tylko miesiąca zwróciło oczy inwestorów na spółkę uznaną za rynkową porażkę. Spółka, która przez wielu była skazywana na pozostanie w gronie groszowych, pokazała, że jeszcze może wyjść na prostą i sprzedawać Polakom książki.
Do wczoraj nie wiedziałem że jest coś takiego jak Merlin :-). Jest taka zasada w marketingu ze im bardziej chodliwa nazwa tym gorszy produkt :-).
Z punktu widzenia AT nic nadzwyczajnego się nie stało bo domykaja tylko lukę i doszedł do silnego oporu. Fajna jest forma tego bo ADX zmienił się z L na S na bardzo wysokim poziomie (60 pkt.)
https://zapodaj.net/a7e3d5af81240.png.html
Dla mnie walor już przestał być możliwy do sensownego zagrania. Wolę nudne RPC na wybicie 27.
Wig20 Dzienny Cofka z minionego tygodnia idealnie wpisuje się w eliottowską czwórkę. ale…
Wig20 Dzienny
Wig20 Dzienny Koncepcyjnie pasją mi spadki na 2222 albo niżej, ale też nie bywam uparty. Ruch ponad strefę marcowych maksimów 2422-2436 uruchomi szybki proces myślenia o nowych tegorocznych maksach.